Strona Główna | | | Impressum | | | Kariera | tel.:(+48) 22 440 15 00 |
| creditreform@creditreform.pl |
Bardzo dobre dane makroekonomiczne, optymistyczne prognozy, poprawa sytuacji w strefie euro, to tylko niektóre z sygnałów, wskazujących na duże prawdopodobieństwo kontynuacji dobrej passy naszej gospodarki. Pozostałe to dynamiczny wzrost inwestycji i eksportu, perspektywa wykorzystania pieniędzy z Unii Europejskiej oraz ożywienie na rynku pracy.
Opublikowane niedawno informacje Głównego Urzędu Statystycznego, z których wynika, że polska gospodarka wzrosła w pierwszym kwartale o 3,6 proc., stawiają nas w europejskiej i światowej czołówce krajów najbardziej dynamicznie rozwijających się. W naszym regionie geograficznym wyprzedzają nas jedynie niewielkie gospodarki, takie jak czeska, czy rumuńska, zaś w skali globalnej, państwa, dla których wysokie tempo wzrostu jest typowe, ze względu na specyfikę, a więc Chiny, Indie, Arabia Saudyjska.
Spośród czynników wewnętrznych, przemawiających za takim rozwojem sytuacji, należy wymienić przede wszystkim coraz bardziej dynamiczny wzrost eksportu oraz inwestycji. Warto podkreślić, że sprzedaż zagraniczna rośnie mimo trwającego od kilku miesięcy rosyjskiego embarga na większość naszych towarów i wyrobów oraz negatywnego oddziaływania sankcji gospodarczych wobec Rosji na handel w skali globalnej. Polscy eksporterzy szybko przetarli szlaki na nowe rynki, z nawiązką kompensując utratę wschodnich partnerów. Także eksportowe prognozy na kolejne lata są bardzo optymistyczne. Zarówno handel zagraniczny, jak i inwestycje, doznały mocnego przyspieszenia w warunkach słabej koniunktury w Europie, z którą łączą nas najbardziej intensywne powiązania handlowe i kooperacyjne. Tym bardziej optymistycznie należy intepretować najnowsze informacje, wskazujące, że kraje strefy euro, a w szczególności Niemcy, wykazują coraz bardziej wyraźne sygnały poprawy sytuacji. W pierwszych trzech miesiącach 2015 r. PKB strefy euro zwiększył się o 1 proc., a więc nieco mocniej, niż w poprzednich kwartałach. Od początku 2014 r. wzrost utrzymuje się na poziomie 0,8-1,1 proc. Choć nie jest to tempo imponujące, to jednak zjawiska recesji, czy stagnacji, zostały już najwyraźniej przełamane. Można też liczyć na bardziej dynamiczną poprawę na naszym kontynencie, między innymi w efekcie stymulacyjnych działań Europejskiego Banku Centralnego.