Strona Główna | | | Impressum | | | Kariera | tel.:(+48) 22 440 15 00 |
| creditreform@creditreform.pl |
Pacjenci z depresją nie wymawiają samogłosek tak samo, jak ludzie, którzy nie są w depresji. Ich uśmiechy nie są też tak szerokie. Osoby ze skłonnościami samobójczymi, które używają spokojniejszego, a nie napiętego tonu, częściej podejmują próbę samobójczą. A pacjenci z zaburzeniami psychotycznymi, takimi jak jedna z form schizofrenii, często unoszą brwi, kiedy odwracają wzrok. To właśnie tzw. biomarkery behawioralne wykorzystywane w analizie twarzy i dźwięków. Dziś, dzięki technologii można mierzyć zmiany nie zawsze dostrzegalne dla oka lub ucha, takie jak niewielkie ruchy mięśni twarzy, czy subtelne zmiany tonu i języka.
- Sztuczna inteligencja „może wyczuć wyraz twarzy i zachowania ludzi, aby pomóc lekarzom w bardziej obiektywnej ocenie zdrowia psychicznego” - twierdzi Louis-Philippe Morency, profesor informatyki na Carnegie Mellon University w Pittsburghu.
Dr Morency pracował w zespołach badawczych na Uniwersytecie Południowej Kalifornii i w Carnegie Mellon, które opublikowały badania odkrywające kilkanaście behawioralnych biomarkerów dla stanów, w tym depresji, PTSD, schizofrenii i skłonności samobójczych. Obecnie współpracuje z naukowcami testującymi sposób wykorzystania technologii w monitorowaniu zdrowia psychicznego. Oczywiście, nie chodzi o zastąpienie lekarzy, a jeśli pacjent wykazuje określony znacznik zachowania, nie oznacza to wcale 100% diagnozy.
Naukowcy z Columbia University i University of Pittsburgh prowadzą badania kliniczne, w których monitorują młodzież zagrożoną samobójstwem za pośrednictwem smartfonów. - Częściowym problemem, przed którym stoimy w tej dziedzinie, jest fakt, że naprawdę musimy lepiej identyfikować czynniki, które prowadzą do eskalacji ryzyka samobójstwa - mówi Randy Auerbach, profesor psychiatrii w Columbia University Medical School. - Czy możemy uzyskać do nich dostęp w czasie rzeczywistym, aby w razie czego zdążyć z interwencją? – pyta naukowiec.
Badacze gromadzą informacje ze smartfonów, w tym ze zdjęć i nagrań głosu. Ważne są słowa, których nastolatkowie używają w serwisach społecznościowych oraz w tekstach lub e-mailach, a także informacje śledzące ich miejsce pobytu. Na podstawie danych naukowcy mogą analizować rysy twarzy oraz ton i kadencję mowy przy użyciu biomarkerów behawioralnych.
Testowana technologia jest ekscytująca, ale może stwarzać pewne problemy. Jednym z wyzwań jest uogólnienie badań opartych na stosunkowo niewielkiej liczbie osób na znacznie większą populację kliniczną. Istnieją również różnice kulturowe, które należy wziąć pod uwagę.
BIOMARKERY
Pacjenci z depresją mają krótszy uśmiech, rzadziej poruszają głowami, spoglądają w dół i nie wymawiają samogłosek tak samo, jak osoby bez depresji. Ale niekoniecznie uśmiechają się rzadziej.
Pacjenci ze skłonnościami samobójczymi częściej używają zaimków pierwszoosobowych bardziej niż osoby nie będące samobójcami.
Mężczyźni ze stresem pourazowym bardziej marszczą brwi i częściej wyrażają negatywne emocje mimiką. U kobiet jest dokładnie odwrotnie te z PTSD wyrażają mniej negatywnych emocji niż kobiety bez tej dolegliwości.
Pacjenci ze schizofrenią częściej odwracają wzrok i używają mniej słów określających czas lub przestrzeń.