Strona Główna | | | Impressum | | | Kariera | tel.:(+48) 22 440 15 00 |
| creditreform@creditreform.pl |
Rząd właśnie ogłosił przyjęcie projektu ustawy przeciwdziałającej zatorom płatniczym. Terminy zapłaty mają ulec skróceniu, UOKiK będzie mógł ścigać i karać duże przedsiębiorstwa generujące największe zatory (jakby teraz nie mógł tego robić), pojawi się też ulga na złe długi w PIT i CIT (na wzór tej w VAT).
Według szacunków od 80 do 90% przedsiębiorstw w Polsce nie otrzymuje zapłaty w ustalonym terminie. Dodatkowo, w praktyce mamy do czynienia z narzucaniem nawet 180-dniowych terminów płatności. Jak podał wcześniej BIG InfoMonitor, w pierwszym kwartale tego roku odsetek przedsiębiorstw, którym kontrahenci w ostatnich sześciu miesiącach opóźnili płatności o ponad 60 dni, wyniósł 49%. Z kolei z Europejskiego Raportu Płatności za 2017 r. wynika, że blisko połowa polskich firm jest zmuszana do akceptowania długich terminów płatności – w ten sposób największe korporacje kredytują się de facto u mniejszych podmiotów.
Teraz termin zapłaty za fakturę ma skrócić się do 30 dni (w przypadku firm publicznych) lub 60 dni (jeżeli dochodzi do zauważonej w ERP patologicznej asymetrii). Wreszcie projekt przewiduje podniesienie wysokości odsetek ustawowych za opóźnienia w transakcjach handlowych o dwa punkty procentowe, tj. do 11,5%, tak aby kredytowanie się kosztem firm było droższe niż uzyskanie pieniędzy np. z kredytu komercyjnego. Właściwie tylko ta ostatnia zmiana może wywołać pozytywny efekt, o ile nie pojawią się specjalne wyłączenia w przepisach uzupełniających.