Strona Główna | | | Impressum | | | Kariera | tel.:(+48) 22 440 15 00 |
| creditreform@creditreform.pl |
Na początku ubiegłego roku w bazie Krajowego Rejestru Długów (KRD) znajdowało się ponad 190 tys. wpisów mikrofirm. Łączna kwota ich zadłużenia przekroczyła wówczas 5,1 mld zł. Do czerwca 2020 r. wzrosła zarówno liczba dłużników, jak i zadłużenie. W czasie pierwszej fali pandemii do bazy danych KRD wpisano ponad 194 tys. jednoosobowych przedsiębiorstw (JDG), a ich łączne zadłużenie sięgnęło 5,8 mld zł.
Od czerwca ubiegłego roku liczba zadłużonych JDG jednak się zmniejszyła, ale ich zadłużenie nadal rośnie. To wyraźny sygnał, że część przedsiębiorców poradziła sobie z kryzysem i wyszła na prostą. Niestety, najmniejsze firmy miały problemy finansowe tak przed, jak i w trakcie trwania obostrzeń. W grudniu ubiegłego roku wartość niespłaconych zobowiązań przez najmniejsze firmy sięgnęła już 6,36 mld zł. Najbardziej zadłużone są jednoosobowe firmy działające w sektorze handlowym. Łącznie mają do spłacenia ponad 1,6 mld zł, z czego 873 mln zł to zadłużenie ponad 20 tys. hurtowni. Pozostałe 781 mln zł to zobowiązania 26 tys. spółek sprzedaży detalicznej.
Firmy transportowe są na drugim miejscu pod względem zadłużenia. Ponad 20 tys. małych przewoźników musi spłacić zobowiązania na łączną kwotę 917 mln zł.
Największym problemem przewoźników są przede wszystkim długie terminy płatności w branży transportowej. Standardowo sięgają one 60 dni, jednak dość często nawet tak odległy termin jeszcze się oddala. Oznacza to, że przedsiębiorcy otrzymują zapłatę za wykonaną usługę po co najmniej dwóch miesiącach. Nieopłacone faktury i rachunki to nic innego jak zamrożone pieniądze – dla firm i dla całej gospodarki.
Na trzecim miejscu w gronie największych dłużników są małe firmy z branży budowlanej. Ponad 33 tys. spółek z tego sektora ma do spłacenia ponad 860 mln zł.