Strona Główna | | | Impressum | | | Kariera | tel.:(+48) 22 440 15 00 |
| creditreform@creditreform.pl |
Jak już wielokrotnie wspominaliśmy na łamach tegorocznego Newslettera, obecna sytuacja gospodarcza w kraju naszego największego zachodniego sąsiada nie jest pozytywna. Po dwóch poważnych kryzysach, które miały miejsce na początku obecnej dekady, gospodarka w Niemczech wypadła z dotychczasowego rytmu, kojarzonego głównie z niezawodnością i wysoką efektywnością prowadzonej działalności. Dynamika zmian PKB w Niemczech jest ujemna co niestety ma wyraźny związek z rosnącą liczbą upadłości przedsiębiorstw.
Problemy z płatnościami to dopiero początek
Analizy Creditreform wskazują jednoznacznie, że większość upadłości wynika z wystąpienia trwałej niezdolności do spłaty zobowiązań, co, właściwie we wszystkich przypadkach, poprzedza występowanie coraz większych opóźnień w regulowaniu płatności.
Z danych Creditreform wynika, że średnie opóźnienie płatnicze w Niemczech w I półroczu 2023 roku wyniosło 10,77 dnia, co z porównaniu z analogicznym okresem roku poprzedniego (10,51 dnia) wskazuje na wzrost tendencji do późniejszego opłacania faktur. Warto przy tym dodać, że obecna wartość przeciętnego opóźnienia płatności odpowiada wartości z okresu przed kryzysem (I półrocze 2019 r.), gdy średnie opóźnienie w płatnościach wyniosło 10,78 dnia.
Pojawia się zatem pytanie: czy powrót do wartości sprzed kryzysu może oznaczać stabilizację zachowań płatniczych firm w Niemczech? Niestety, eksperci Creditreform rozwiewają nadzieje wskazując na stałą, począwszy od 2020 r., tendencję w zakresie wzrostu niewypłacalności firm. W drugiej połowie 2022 r. osiągnięto maksimum w okresie od 2015 r. wynoszące 10,95 dnia. Analitycy Creditreform zwracają jednak uwagę, że pierwsza połowa roku jest przeważnie nieco lepsza ze względów sezonowych, więc należy obawiać się, że w drugiej połowie 2023 r. zostanie osiągnięty nowy ujemny szczyt.
Słabi dostawcy usług
Spośród wielu branż działających w Niemczech, to branża budowlana w dalszym ciągu wykazuje najgorsze zachowania płatnicze i najdłuższe opóźnienia w płatnościach. Każdy, kto zaopatruje firmy z branży budowlanej, na wpłatę czeka ponad dwa tygodnie (15,49 dnia). W analogicznym okresie roku poprzedniego było to 15,1 dnia. W zestawieniu słabo wypadł także sektor usług konsumenckich, gdzie na należności czeka się średnio 14,69 dnia. Warto także podkreślić, że w tym sektorze odnotowano największy wzrost opóźnień płatniczych w porównaniu z pierwszą połową 2022 r., kiedy to wynosiło ono „zaledwie” 11,50 dnia. Na trzecim miejscu znaleźli się usługodawcy działający na rzecz przedsiębiorstw, z przeciętnym opóźnieniem płatności wynoszącym 12,80 dnia (w roku poprzednim: 12,17 dnia). Lepiej wygląda sytuacja w sektorach przemysłowych, gdzie branże „towary konsumpcyjne” czekają na zapłatę rachunków 8,60 dnia, „chemia/tworzywa sztuczne” 8,75 dnia, a „metal/elektronika” 9,31 dnia.