Strona Główna | | | Impressum | | | Kariera | tel.:(+48) 22 440 15 00 |
| creditreform@creditreform.pl |
W Niemczech działa obecnie około 3 047 000 firm. Ubiegły rok zdominował kryzys gospodarczy wywołany wojną na Ukrainie, co doprowadziło do spadku liczby inicjatyw typu start-up. Teraz widać wyraźnie, że nieznacznie (o 0,3 proc.) wzrosła także liczba firm wykreślonych z rejestrów. W tym kontekście istotny dla krajobrazu biznesowego w Niemczech i perspektyw jego rozwoju jest fakt, że po raz pierwszy od przedkryzysowego roku 2019, liczba zamykanych firm przewyższyła liczbę start-upów. Liczba nowo założonych firm wyniosła 148 tys., podczas gdy decyzję o zaprzestaniu prowadzenia działalności gospodarczej podjęto w stosunku do 154 tys. firm.
Przemysł cierpi z powodu wysokich cen energii
Różne sektory gospodarki wykazują przy tym odmienne zachowania jeśli chodzi o decyzje o zamykaniu firm. Wyniki analiz Creditreform wskazują, że sektor produkcyjny miał w roku 2022 relatywnie największą liczbę zamknięć w stosunku do innych sektorów. W sektorze tym zamknięto ponad 9 tys. przedsiębiorstw. Dotyczy to szczególnie obszarów energochłonnych, takich jak produkcja i obróbka metali czy chemia i inżynieria mechaniczna. Prawdopodobnie istotną rolę w tym zakresie odegrały dotkliwe podwyżki cen zakupu gazu i energii elektrycznej.
Inaczej wygląda sytuacja wśród producentów pojazdów i przedstawicieli branży budowlanej, którzy mimo problemów makroekonomicznych nie doświadczyli tak spektakularnego wzrostu liczby likwidowanych przedsiębiorstw. Branża związana z produkcją pojazdów wykazała nawet zmniejszenie liczby zamknięć, zaś budownictwo nadal wykazuje niezmienny poziom, pomimo oczywistych problemów spowodowanych wysokim oprocentowaniem kredytów, kosztami zakupu i spadającą liczbą pozwoleń na budowę.
Wielu ekspertów podkreśla, że dla przyszłości niemieckiej gospodarki szczególnie ważna jest duża liczba start-upów i odpowiednio niska liczba zamykanych przedsiębiorstw w obszarach badawczych. Jednocześnie eksperci zauważają, że począwszy od 2003 r. gospodarka w Niemczech straciła wcześniejszą dynamikę. Liczba nowo zakładanych i zamykanych firm stale spada. Może to wskazywać na początek poważniejszych problemów strukturalnych niemieckiej gospodarki, które z pewnością będą oddziaływały na jej pozycję konkurencyjną na arenie międzynarodowej. Dotyczy to zwłaszcza innowacyjnych sektorów zajmujących się chemią, przemysłem farmaceutycznym oraz elektrotechniką i budową maszyn. To właśnie w tych sektorach Niemcy były od lat międzynarodowym liderem. Jeśli zamknięcia będą trwale przeważać nad start-upami, to najwyższa pozycja gospodarcza Niemiec w tych obszarach nie zostanie utrzymana.
Różny wpływ kryzysów XXI w. na gospodarkę Niemiec
Ciekawych wniosków dostarcza porównanie obecnych danych z sytuacją w 2009 roku, kiedy globalny kryzys finansowy bardzo mocno wpłynął na krajobraz korporacyjny w Niemczech. Wystarczy wspomnieć o ujemnej dynamice PKB Niemiec w 2009 roku, która wynosiła wówczas -5,6%. Porównanie wpływu obu kryzysów na skłonność Niemców do zamykania firm wykazało istnienie różnic, będących źródłem optymizmu.
Wzrost liczby zamkniętych przedsiębiorstw o 0,3 procent w latach 2021/2022 nie wskazuje na znaczące turbulencje gospodarcze w porównaniu ze wzrostem liczby zamkniętych przedsiębiorstw w latach 2008/2009, który wynosił 13 procent. Jednakże chociaż w czasie obecnego kryzysu niektóre sektory mogą nawet wykazać spadek liczby zamknięć – jak pokazano na przykład konstrukcja pojazdów lub dostawcy energii – sektory gospodarki, które mają kluczowe znaczenie dla przyszłości, zostały wówczas szczególnie dotknięte zamknięciami. W roku 2009 największe spadki liczby firm odnotował sektor zaawansowanych technologii, czyli sektor produkcyjny (22 proc.) oraz sektor usługowy wymagający technologie (16 proc.). Obecnie liczby te wynoszą odpowiednio 7,2 i 2,7 proc.
Z tego punktu widzenia względnie wyższą odporność niemieckiej gospodarki na skutki kryzysów obecnej dekady w stosunku do sytuacji w latach 2008-2009, można traktować jako dobry sygnał na przyszłość.