Sytuacja na rynku pracy w Niemczech

 Wskaźnik ten wzrósł jednak o 0,3 pkt. proc. w porównaniu do analogicznego miesiąca ubiegłego roku. Federalna Agencja Pracy podaje, że łączna liczba bezrobotnych wynosi obecnie 3,6 mln osób (z uwzględnieniem krótkotrwałej niezdolności do pracy). Liczba zatrudnionych w Niemczech wynosi obecnie prawie 46 milionów osób. W ocenie analityków obecnie nie ma zagrożenia wysokim bezrobociem, co stanowiło istotną obawę w minionych okresach.

Nowi pracownicy? Może później…

W szczególności średnie przedsiębiorstwa, stanowiące w pełnym tego słowa znaczeniu rezerwuar siły roboczej, w badaniu Creditreform z wiosny 2024 r. przedstawiają nieco pesymistyczny obraz. Jeśli 18,5 proc. małych i średnich firm stwierdziło, że zmniejszyło zatrudnienie, a jednocześnie tylko 18,0 proc. ankietowanych zwiększyło zatrudnienie, to rozwój zatrudnienia w średnich firmach jest poniżej zera (-0,5 pkt.). To istotne, ponieważ taka sytuacja była obserwowana ostatni raz w 2004 roku. Opisany przypadek jest szczególnie widoczny w sektorach produkcyjnym i budowlanym. Przemysł produkcyjny wykazuje spadek salda zatrudniania i zwalniania o 9,1 punktu procentowego. Analitycy Creditreform podkreślają,że ze strony średnich przedsiębiorstw w ciągu najbliższych sześciu miesięcy nie można niestety spodziewać się żadnych impulsów odwracających tę relację.

Konsekwencje sytuacji na rynku pracy dla niemieckiej gospodarki

Jeśli chodzi o przyszłe perspektywy planowania kadr w średnich firmach, to jednak należy zauważyć, że może to być nie tylko pesymizm co do dalszego rozwoju gospodarczego, ale i lekka rezygnacja w obliczu słabej podaży pracy. Firmy zdecydowanie chcą tworzyć więcej miejsc pracy, ale biorąc pod uwagę niedobór wykwalifikowanych pracowników, rozwój demograficzny i dość biurokratyczne wymagania dotyczące pracy, widzą siebie w defensywie.

Niedobór wykwalifikowanych pracowników jest dziś istotnie odczuwalny. Niemiecki Instytut Ekonomiczny oszacował, w jakim stopniu niedobór wykwalifikowanych pracowników wpływa finansowo na niemiecką gospodarkę. Według przewidywań, konsekwencją sytuacji na rynku pracy będzie utrata mocy produkcyjnych niemieckiej gospodarki o wartości 49 miliardów euro. W obliczu tej luki po raz kolejny zostaje poruszony podstawowy problem demografii, jakim jest starzenie się społeczeństwa. Zdaniem Niemieckiego Instytutu Ekonomicznego, ponieważ coraz więcej przedstawicieli pokolenia wyżu demograficznego odchodzi na emeryturę, koszty niedoboru wykwalifikowanej siły roboczej będą nadal rosły. IW szacuje je obecnie na 74 miliardy euro w 2027 roku.

Brakuje jednak nie tylko wykwalifikowanych pracowników, brakuje także stanowisk pracy niewykwalifikowanych. W maju w Federalnej Agencji Pracy zarejestrowano 700 000 wolnych stanowisk pracy, z czego jedną piątą stanowiły proste stanowiska niewymagające kwalifikacji. Natomiast istnieje wiele spółek komunalnych, które zgłaszają pilne potrzeby, np. w zakresie gospodarki odpadami. W spółkach publicznych oraz w komunalnej branży energetycznej, odpadowej czy wodno-kanalizacyjnej 40 proc. pracowników ma ponad 50 lat. Czekają tu bezpieczne, zbiorowo opłacane miejsca pracy, nawet dla osób z niewielkim przeszkoleniem. Niezależnie od tego, czy będą to pracownicy wykwalifikowani, czy niewykwalifikowani, zwiększenie liczby miejsc pracy dla imigrantów czy przedłużenie życia zawodowego – należy wykorzystać wszystkie możliwości, jeśli niemiecka gospodarka chce utrzymać wiodącą pozycję.