Stabilna sytuacja na rynku pracy w Polsce

Dynamika przeciętnego wynagrodzenia w przedsiębiorstwach lekko wzrosła do 10,5% r/r z 10,2% r/r w październiku i ukształtowała się nieco powyżej prognozy ekonomistów BOŚ Banku (9,8% r/r) oraz mediany prognoz rynkowych (+10,0% r/r wg ankiety Parkietu).

Ekonomiści BOŚ podkreślają, że listopadowe dane dot. zatrudnienia kolejny miesiąc z rzędu potwierdzają stabilizowanie się popytu na pracę na nieco słabszym poziomie. Według ich szacunków dynamika miesięczna zatrudnienia po wyeliminowaniu wpływu czynników sezonowych wyniosła ok. 0,0%, wobec dominujących w minionych miesiącach lekkich spadków. Te dane są spójne z wynikami badania NBP w sektorze przedsiębiorstw (Szybki Monitoring), które wskazały na lekki wzrost krótkoterminowych prognoz zatrudnienia pod koniec br. Wartość dynamiki zatrudnienia z dokładnością do dwóch miejsc po przecinku także wskazuje na lekką poprawę danych w stosunku do danych z III kw. W listopadzie można ponadto wskazywać na wyhamowanie spadków zatrudnienia nawet w przemyśle (gdzie w ostatnim czasie koncentrowały się spadki), w pozostałych sektorach dane stabilizowały się już wcześniej.

Oczekując ograniczonej skali wzrostu aktywności gospodarczej w nadchodzących kwartałach, ekonomiści BOŚ pozostają także wstrzemięźliwi w prognozach poprawy popytu na pracę, ale też, o ile nie dojdzie do silniejszego spowolnienia aktywności gospodarczej nie oczekujemy nasilenia jego spadku. Prognozują oni, że w grudniu dynamika zatrudnienia utrzyma się w okolicach -0,5% r/r, z początkiem 2025 r. będzie kształtowała się w okolicach 0% r/r, przy szansach na lekki wzrost w II poł. przyszłego roku z uwagi na wyraźnie niższe bazy odniesienia.

Po serii zaskakujących w minionych miesiącach danych dot. dynamiki wynagrodzeń, w listopadzie skala błędu była już ograniczona i koncentrowała się wyłącznie na silniejszym odbiciu dynamiki wynagrodzeń w górnictwie (efekty przesunięć wypłat premii i nagród silnie podwyższające zmienność rocznej dynamiki wynagrodzeń). Wykluczając ten efekt można wskazywać na dalsze stopniowe obniżanie się dynamiki płac, w samym listopadzie dodatkowo wzmocnione efektami kalendarzowymi. Niższa liczba dni roboczych przekłada się na silniejsze spadki tzw. ruchomej części wynagrodzenia, co w listopadzie silniej obniżało dynamikę płac w przemyśle i budownictwie.

Generalnie trend osłabienia presji płacowej i obniżenia dynamiki wynagrodzeń jest spójny z wynikami badania NBP Szybki Monitoring, na co wpływa obserwowane ochłodzenie koniunktury na krajowym rynku pracy oraz niższa inflacja. Choć utrzymanie dynamiki płac na poziomie dwucyfrowym jest bardzo dobrym wynikiem, to w sporym stopniu wynika z efektu podwyżki płacy minimalnej (w styczniu i lipcu br. o ponad 20%), który utrzymuje się przez cały br. Efekty cykliczne są natomiast powodem już sporo niższej dynamiki płac w II poł. roku (średnio 10,6% r/r), wobec wyniku w I poł. roku (11,9% r/r).

Choć grudniowa dynamika wynagrodzeń może jeszcze lekko wzrosnąć, to od stycznia ekonomiści BOŚ oczekują już jednocyfrowego wzrostu (ok 8,5% r/r). Brak silniejszego odbicia popytu na pracę będzie ograniczał presję płacową, natomiast głównym czynnikiem wpływającym na spadek dynamiki wynagrodzeń będzie niższy wzrost płacy minimalnej (o 9,0% wobec 21,5% w styczniu 2024 r.).